Często w internecie pojawia się pytanie o możliwość filmowania, nagrywania, fotografowania funkcjonariuszy publicznych. Chodzi przede wszystkim o funkcjonariuszy Policji, pracowników straży miejskiej, a w dalszej kolejności o pracowników innych państwowych służb. Na kilku stronach internetowych można znaleźć odpowiedzi na ten temat, niestety wszystkie są błędne.
Błędne informacje w Internecie
Niezgodny z prawdą stan prawny został przywołany m.in. na stronie zaradni.pl, a dalej na wykop.pl i stronce jednego z KontestKlubów radia Kontestacja.
zaradni.pl
Zgodnie z aktualnym stanem prawnym, dopuszczalne jest w Polsce fotografowanie, nagrywanie i filmowanie (utrwalanie wizerunku) osób pełniących funkcję publiczne (Policjantów, Strażaków, Strażników Miejskich i Gminnych, Wojskowych, Urzędników itp.), a także jego rozpowszechnianie.
Podstawą prawną jest w tym przypadku Ustawa o Prawie Autorskim i Prawach Pokrewnych. Nie dotyczy to jednak osób prywatnych. Nie działa również za granicą Polski, gdzie każdy kraj ma swoje odrębne regulacje.
Podstawą prawną miałby być art. 81 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych w związku z art. 115 § 13 lub § 19 Kodeksu Karnego.
Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 r. (Dz.U. Nr 24, poz. 83)
Art. 81
1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.
2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych;
2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.
§ 13. Funkcjonariuszem publicznym jest: (…)
7) funkcjonariusz organu powołanego do ochrony bezpieczeństwa publicznego albo funkcjonariusz Służby Więziennej, (…)
§ 19.Osobą pełniącą funkcję publiczną jest funkcjonariusz publiczny, członek organu samorządowego, osoba zatrudniona w jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi, chyba że wykonuje wyłącznie czynności usługowe, a także inna osoba, której uprawnienia i obowiązki w zakresie działalności publicznej są określone lub uznane przez ustawę lub wiążącą Rzeczpospolitą Polską umowę międzynarodową.
Krótka analiza ww. porady nasuwa trzy wątpliwości. Po pierwsze, czy wskazane w art. 81 „rozpowszechnianie” jest tym samym co szeroko rozumiane nagrywanie? Po drugie, czy wskazana w art. 81 ust. 2 pkt 1 osoba powszechnie znana, której wizerunek utrwalono i rozpowszechniono w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, to „osoba pełniąca funkcje publiczne” lub „funkcjonariusz publiczny” w rozumieniu art. 115 Kodeksu Karnego? Po trzecie, czy możemy skorzystać z pojęcia znajdującego się w jednym akcie prawnym na potrzeby innego aktu prawnego?
Rozpowszechnianie a nagrywanie
Cała konstrukcja jest od początku chybiona, ponieważ rozpowszechnianie to czynność wtórna w stosunku do nagrywania. Żeby rozpowszechnić trzeba nagrać, ale można nagrać i nie rozpowszechniać. Wskazany przepis w ogóle nie dotyczy sytuacji nagrywania funkcjonariusza publicznego, a odnosi się np. do publikowania jego wizerunku w sieci. I tutaj ważna uwaga, ponieważ można nagrać, opublikować w sieci, a wizerunku nie rozpowszechnić! Więcej informacji tutaj.
Osoba powszechnie znana
Funkcjonariusz publiczny w ramach wykonywanych obowiązków z pewnością pełni funkcje publiczne, ale nie jest osobą powszechnie znaną. Oczywiście wyjątkiem jest były rzecznik KGP Mariusz Sokołowski, ale jego jedyna mundurowa interwencja w terenie jaką widziałem miała miejsce w studiu TVN24, kiedy próbował obezwładnić (słownie) Krzysztofa Rutkowskiego.
Na koniec ogólna uwaga dotycząca wykładni prawa. Akty prawne są w stosunku do siebie autonomiczne i co do zasady nie możemy tłumaczyć danego pojęcia tak jak jest rozumiane w innym akcie prawnym. Konstrukcja taka jest możliwa tylko wtedy, gdy dany akt prawny odsyła nas do innego. Wszelkie pojęcia mogą być definiowane jedynie na gruncie danego aktu prawnego. Brak w Ustawie o prawie autorskim odesłania do Kodeksu Karnego, a więc zarówno pojęcie osoby powszechnie znanej jak i pełnienia przez nią funkcji publicznych musimy definiować wyłącznie na gruncie Ustawy o prawie autorskim.
Pojawia się więc pytanie czy można nagrywać, czy nie i jakie mogą być potencjalne konsekwencje? Omawiam to w drugiej części artykułu dostępnej tutaj. W trzecim artykule opisuję jak opublikować film tak, żeby nie zarzucano nam bezprawnego rozpowszechniania wizerunku.
Pomoc prawna
Potrzebujesz porady prawnej lub innego rodzaju pomocy prawnej? Skorzystaj z formularza kontaktowego. W ciągu kilku godzin skontaktuje się z Tobą jeden z naszych prawników. Zapewniamy bezpieczeństwo Twoich danych osobowych i bezpłatne, wstępne informacje o możliwościach pomocy w Twojej sprawie.
Źródło obrazu: Wikipedia. Autor: Andrzej Barabasz. Licencja: CC BY-SA 3.0.
KURDE…..
WOLNOŚĆ SŁOWA JEST POLSCE
DUPA DUDA ANDRZEJ WOLNY KRA JEST NIGO PIERDLA PSADZĄ NAPISAŁ PRZYDKU np. DUPA DUDA
JEST DEMOKRACJA WOLNY KRAJ KURDE ŁAPY PRECZ DEMIE JAROSERSKI W BYŁ SOWICKIM PACHOŁKIEM
I BADYTĄ BABYTĄ ZDRAJCĄ NARODU POLSKIGO .
sprawdz co oznacza primo a dopiero potem zacznij uzywac…
błagam poprawcie artykuł jak się odwołujecie do kodeksu karnego to przeczytajcie co oznacza artykuł na który się powołujecie funkcjonariusz publiczny to nie jest osoba pełniąca funcie publiczne proszę nie łączyć dwóch odrębnych zagadnień które jasno precyzuje KK
-i w ten że Sposób MIAŻDŻY SIĘ WASZĄ WIARYGODNOŚĆ!!!!!
Mam wrażenie, że piątkowy wieczór trochę za bardzo wdał się Panu we znaki. Wbrew pańskim twierdzeniom definicje w Kodeksie karnym mają się nijak do zagadnienia rozpowszechniania wizerunku. Kilka głębszych oddechów proponuję, spokojną lekturę postów raz jeszcze i pogodzenie się z tym, że te przepisy wyglądają tak, a nie inaczej. Pochlebia mi również koncepcja, że mógłbym mieć tak ważnych sponsorów jak Policja 🙂
Czemu na dole tej strony nie ma tak jak na innych stronach i witrynach internetowych linku który przekierowuje do Zgłaszania Jej na Policje jako Nieprawdziwej i podającej Nieprawdziwe Informacje.Bo jest DEZINFORMACJĄ SŁUŻB PUBLICZNYCH i Ich FUNKCJONARIUSZY,bo śmię Twierdzić że przecież ONI o niej wiedzą i DONOSIĆ Sami na Siebie Niebędą!!!
w nawiązaniu do w/w komentarza podam przykład który rozwzuje także kwestie słowa:”Rozpowszechnianie” oraz „Nagrywanie” na które chciano się powolać w tym Artykule,a więc:
idąc na przesłuchanie masz Prawo Nagrywając jego przebieg(a rób to przekazując BEZPOŚREDNIĄ TRANSMISJĘ najlepiej do kilku konkretnych Znajomych,bo inaczej jest możliwe iż wyjdziesz już bez telefonu i być może z siniakami),Czy w tym wypadku NAGRYWANIE nie Równa się z ROZPOWSZECHNIANIEM???-CZY WY NAPRAWDE MACIE NAS ZA IDIOTÓW i zdaje się WAM że jesteście PANAMI ŻYCIA I ŚMIERCI.W rzeczywistości jesteście tu ZAKŁAMANI I ZWYKLI Tchórzliwi OSZCZERCY.
po pierwsze primo wspieranie sie k.k. art.115 paragrafem 13 lub 19 który tylko tłumaczy pojecie: „funkcjonariusza publicznego”-np.policjanta jest jak najbardziej wskazane(k.k. zawiera wiele takich rozwiązań mających właśnie do tago służyć określając kto jest kim i jakie ma kompetencje) -A WIĘC PIERWSZE KŁAMSTWO KTÓRE PRÓBUJECIE NAM WYCISNĄĆ!!! Po drugi czy dziennikarze też niemogą bez zgody funkcjonariusza Policji nagrywać Go podczas czynności Służbowych,NIE! bo właśnie ta Ustawa i art.81 powstał po to by chronić osoby nagrywające funkcjonariusza łamiacego np.Prawo lub dopuszczającego sie Nadużyć Władz-TAKŻE TO DRUGIE KŁAMSTWO! TU ZAMIESZCZONE! Po Trzecie Funkcjonariusze Publiczni nie lubią gdy społeczność wie jak przeciwdziałać łamaniu jej praw,więc jak widać na tejże stronie próbuje wprowadzać Dezinformacje(wiedząc że przeciętny”Kowalski”z swym lenistwem nie przeczta art.81 w/w Ustawy i art.115 K.K. co daje tymże funkcjonariuszom możliwość nawet zastraszania społeczność bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji). Wniosek nasuwa się strona Ta jest POLICYJNA I CELEM JEJ JEST DEZINFORMACJA PUBLICZNA !!!!!
Jakto policjant nie jest powszechnie znany? Stoi przy drodze to pare tysięcy ludzi go zna z widzienia.
Policjant nie jest osobą powszechnie znaną. No chyba, że pan Sokołowski albo Loranty.
Policjant jest częściowo osobą powszechnie znaną, ponieważ w trakcie wykonywania funkcji publicznych, ma obowiązek się wylegitymować i przedstawić. W przypadku podejrzenia funkcjonariusza o popełnienie wykroczenia z tytułu pełnionej funkcji, jak i przypuszczenia fałszywej tożsamości każdy obywatel ma prawo do uzyskania od funkcjonariusza:
1. Imienia i Nazwiska
2. Stopnia
3. Okazania legitymacji służbowej z widocznym jej numerem
BZDURA! Poczytaj, a jak nie rozumiesz co czytasz poproś kogoś mądrzejszego aby ci wyjaśnił co przeczytałeś;)
Oczywiscie, że można. Autor artykułu przeoczył nowelizację i orzecznictwo. To tyle w kwestii wiarygodności.
Przecież artykuł opisuje właśnie, że można filmować, więc do czego sprowadza się pański zarzut?
[…] Możesz. Dokładne kwestie prawne zostały roztrzęsione w tym miejscu. Jednak musisz odróżnić „nagrywanie” od „rozpowszechniania”. Co innego […]
Samo nagrywanie umundurowanego policjanta wykonującego czynności np. z zakresu kontroli ruchu drogowego, legitymującego czy też dokonującego kontroli osobistej nie wymaga jego zgody i nie ma przepisów ogólnych zakazujących takich działań. Należy jednak pamiętać, że takie działania nie powinny utrudniać podejmowanych czynności.
Natomiast otwarta pozostaje kwestia udostępniania zarejestrowanego obrazu i dźwięku osobom trzecim. W tym przypadku zastosowanie znajdują przepisy ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych regulujące ochronę wizerunku.
można
Oczywiście, że TAK/ Organ publiczny
TO MOZNA CZY NIE???????
Gdyby dało się odpowiedzieć jednym słowem to nie pisałbym artykułu.
„po pierwsze primo” „po drugie primo” „po trzecie primo”
W mojej ocenie nie. Oczywiście w pismach procesowych można później pisać, ze „wobec braku ustawowe definicji pojęcia X na gruncie prawa administracyjnego, zasadne jest wskazanie definicji pojęcia X wypracowanej w orzecznictwie i doktrynie w oparciu o przepisy prawa cywilnego”. Ale to jest słabe- wykładnia systemowa jest dopuszczalna, ale na samym końcu, a już w szczególności nie powinno się przerzucać pojęć z jednej dziedziny prawa do drugiej.
W praktyce się to zdarza np. korzystanie z pojęcia zwłoki i pokrewnych (przy terminach w k.p.a.) w oparciu o przepisy k.c.
Hmm, sporo merytorycznych na tak krótki teks. Zadam tylko jedno lekko dyscyplinujące pytanie odnośne wykładni prawa. Skoro należyta staranność została zdefiniowana w KC to czy wskazana w nim definicja nie będzie miała zastosowania na tle np. stosunków administracyjnych?