Znęcanie się nad zwierzętami, tak domowymi jak i gospodarskimi, jest niestety nadal spotykanym zjawiskiem. Warto więc zapoznać się ze środkami przyznanymi przez ustawodawcę, które pozwolą nam na szybką pomoc cierpiącemu zwierzęciu. Dopuszczalne środki prawne możemy podzielić na administracyjne i karne. Ich podjęcie może być alternatywne lub równoczesne. Jeśli zależy nam na czasie, w pierwszej kolejności warto skorzystać ze środków administracyjnych. Obydwa tryby zostaną opisane poniżej.
Formy znęcania się nad zwierzętami
Ustawa o ochronie zwierząt jednoznacznie stwierdza, iż wszelkie formy znęcania się nad zwierzętami są niedopuszczalne. Katalog niedopuszczalnych czynności jest bardzo szeroki i ma charakter otwarty, co oznacza, iż również stany faktyczne inne od opisanych poniżej, mogą być uznane za znęcanie się nad zwierzęciem.
Ustawa o ochronie zwierząt (Dz.U.2013.856)
Art. 5. Każde zwierzę wymaga humanitarnego traktowania.
Art. 6 (…)
1a. Zabrania się znęcania nad zwierzętami.
2. Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w szczególności:
1) umyślne zranienie lub okaleczenie zwierzęcia, niestanowiące dozwolonego prawem zabiegu lub procedury (…) w tym znakowanie zwierząt stałocieplnych przez wypalanie lub wymrażanie, a także wszelkie zabiegi mające na celu zmianę wyglądu zwierzęcia i wykonywane w celu innym niż ratowanie jego zdrowia lub życia, a w szczególności przycinanie psom uszu i ogonów (kopiowanie); (…)
3) używanie do pracy albo w celach sportowych lub rozrywkowych zwierząt chorych, a także zbyt młodych lub starych oraz zmuszanie ich do czynności, których wykonywanie może spowodować ból;
4) bicie zwierząt przedmiotami twardymi i ostrymi lub zaopatrzonymi w urządzenia obliczone na sprawianie specjalnego bólu, bicie po głowie, dolnej części brzucha, dolnych częściach kończyn;
5) przeciążanie zwierząt pociągowych i jucznych ładunkami w oczywisty sposób nieodpowiadającymi ich sile i kondycji lub stanowi dróg lub zmuszanie takich zwierząt do zbyt szybkiego biegu;
6) transport zwierząt, w tym zwierząt hodowlanych, rzeźnych i przewożonych na targowiska, przenoszenie lub przepędzanie zwierząt w sposób powodujący ich zbędne cierpienie i stres;
7) używanie uprzęży, pęt, stelaży, więzów lub innych urządzeń zmuszających zwierzę do przebywania w nienaturalnej pozycji, powodujących zbędny ból, uszkodzenia ciała albo śmierć;
8) dokonywanie na zwierzętach zabiegów i operacji chirurgicznych przez osoby nieposiadające wymaganych uprawnień bądź niezgodnie z zasadami sztuki lekarsko-weterynaryjnej, bez zachowania koniecznej ostrożności i oględności oraz w sposób sprawiający ból, któremu można było zapobiec;
9) złośliwe straszenie lub drażnienie zwierząt;
10) utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, w tym utrzymywanie ich w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa, bądź w pomieszczeniach albo klatkach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji;
11) porzucanie zwierzęcia, a w szczególności psa lub kota, przez właściciela bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje;
12) stosowanie okrutnych metod w chowie lub hodowli zwierząt; (…)
15) organizowanie walk zwierząt;
16) obcowanie płciowe ze zwierzęciem (zoofilia);
17) wystawianie zwierzęcia domowego lub gospodarskiego na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają jego zdrowiu lub życiu;
18) transport żywych ryb lub ich przetrzymywanie w celu sprzedaży bez dostatecznej ilości wody uniemożliwiającej oddychanie;
19) utrzymywanie zwierzęcia bez odpowiedniego pokarmu lub wody przez okres wykraczający poza minimalne potrzeby właściwe dla gatunku.Art. 9 (…)
2. Zabrania się trzymania zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin w ciągu doby lub powodujący u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz niezapewniający możliwości niezbędnego ruchu. Długość uwięzi nie może być krótsza niż 3 m.
Administracyjne środki ochrony zwierząt
Jeśli mamy do czynienia z przypadkiem znęcania się nad zwierzęciem, powinniśmy zwrócić się z wnioskiem (w dowolnej formie) do Policji, straży miejskiej, lekarza weterynarii lub organizacji społecznej zajmującej się ochroną zwierząt o wystąpienie w trybie art. 7 ust. 1 ustawy do wójta (burmistrza, prezydenta) o wydanie decyzji o czasowym odebraniu zwierzęcia właścicielowi.
Problemem powyższego trybu jest fakt, iż zwierzę na mocy ww. decyzji musi być przekazane np. schronisku dla zwierząt jeśli jest to zwierzę domowe. Jeśli chcemy oszczędzić zwierzęciu pobytu w schronisku możemy porozumieć się ze schroniskiem, aby w trybie art. 7 ust. 1c ustawy wyraziło brak zgody na przyjęcie zwierzęcia i wskazało inny podmiot (np. nas) jako właściwy do zaopiekowania się zwierzęciem.
Przypadek niecierpiący zwłoki
Istnieje też druga forma postępowania administracyjnego możliwa do wykorzystania w przypadku niecierpiącym zwłoki (gdy pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu lub zdrowiu). Wtedy policjant, strażnik gminny lub przedstawiciel organizacji społecznej zajmującej się ochroną zwierząt, może odebrać zwierzę właścicielowi bez decyzji wójta (burmistrza, prezydenta) w trybie art. 7 ust. 3 ustawy. Należy pamiętać, iż zwierzę w sytuacji niecierpiącej zwłoki, bez stosownej decyzji wójta (burmistrza, prezydenta) może odebrać tylko i wyłącznie jeden z trzech wskazanych wyżej podmiotów, a nadto musi o tym niezwłocznie zawiadomić organ wykonawczy gminy, aby ten wydał decyzję o czasowym odebraniu zwierzęcia właścicielowi.
Ustawa o ochronie zwierząt
Art. 7.
1. Zwierzę traktowane w sposób określony w art. 6 ust. 2 może być czasowo odebrane właścicielowi lub opiekunowi na podstawie decyzji wójta (burmistrza, prezydenta miasta) właściwego ze względu na miejsce pobytu zwierzęcia i przekazane:
1) schronisku dla zwierząt, jeżeli jest to zwierzę domowe lub laboratoryjne, lub
2) gospodarstwu rolnemu wskazanemu przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta), jeżeli jest to zwierzę gospodarskie, lub
3) ogrodowi zoologicznemu lub schronisku dla zwierząt, jeżeli jest to zwierzę wykorzystywane do celów rozrywkowych, widowiskowych, filmowych, sportowych lub utrzymywane w ogrodach zoologicznych.
1a. Decyzja, o której mowa w ust. 1, podejmowana jest z urzędu po uzyskaniu informacji od Policji, straży gminnej, lekarza weterynarii lub upoważnionego przedstawiciela organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt.
1b. Przekazanie zwierzęcia, o którym mowa w ust. 1, następuje za zgodą podmiotu, któremu zwierzę ma być przekazane.
1c. W przypadku braku zgody, o której mowa w ust. 1b, lub wystąpienia innych okoliczności uniemożliwiających przekazanie zwierzęcia podmiotom, o których mowa w ust. 1, zwierzę może zostać nieodpłatnie przekazane innej osobie prawnej lub jednostce organizacyjnej nieposiadającej osobowości prawnej albo osobie fizycznej, która zapewni mu właściwą opiekę.
2. Decyzja, o której mowa w ust. 1, podlega natychmiastowemu wykonaniu.
2a. Od decyzji, o której mowa w ust. 1, przysługuje prawo wniesienia odwołania do samorządowego kolegium odwoławczego w terminie 3 dni od daty doręczenia decyzji. Samorządowe kolegium odwoławcze rozpoznaje odwołanie w terminie 7 dni.
3. W przypadkach niecierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu lub zdrowiu, policjant, strażnik gminny lub upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, odbiera mu zwierzę, zawiadamiając o tym niezwłocznie wójta (burmistrza, prezydenta miasta), celem podjęcia decyzji w przedmiocie odebrania zwierzęcia.
4. W przypadkach, o których mowa w ust. 1 i 3, kosztami transportu, utrzymania i koniecznego leczenia zwierzęcia obciąża się jego dotychczasowego właściciela lub opiekuna.
5. Do należności z tytułu kosztów określonych w ust. 4 stosuje się przepisy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.
6. Odebrane zwierzę podlega zwrotowi, jeżeli sąd nie orzeknie w trybie art. 35 ust. 3 przepadku zwierzęcia, a także jeżeli postępowanie karne w tej sprawie zostanie umorzone.
Prawnokarne środki ochrony zwierząt
Niezależnie od podjęcia działań na drodze administracyjnoprawnej należy pamiętać, że znęcanie się nad zwierzęciem jest przestępstwem stypizowanym w art. 35 ust. 1a ustawy. W ramach prowadzonego postępowania karnego sąd nie tylko wymierza karę, ale również orzeka przepadek zwierzęcia, jeśli sprawca jest jego właścicielem. Co do zasady zwierzę podlegające przepadkowi, w przypadku zwierzęcia domowego, powinno trafić do schroniska, ale podobnie jak w przypadku trybu administracyjnego istnieje możliwość przekazania zwierzęcia do innego podmiotu, zgodnie z art. 38 ust. 6 ustawy.
Ustawa o ochronie zwierząt
Art. 35.
1. Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów art. 6 ust. 1, art. 33 lub art. 34 ust. 1-4
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
1a. Tej samej karze podlega ten, kto znęca się nad zwierzęciem.
2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 lub 1a działa ze szczególnym okrucieństwem
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
3. W razie skazania za przestępstwo określone w ust. 1, 1a lub 2 sąd orzeka przepadek zwierzęcia, jeżeli sprawca jest jego właścicielem. (…)Art. 4.
Ilekroć w ustawie jest mowa o: (…) 12) „szczególnym okrucieństwie” – rozumie się przez to przedsiębranie przez sprawcę działań charakteryzujących się drastycznością form i metod, a zwłaszcza działanie w sposób wyszukany lub powolny, obliczony z premedytacją na zwiększenie rozmiaru cierpień i czasu ich trwania.Art. 38.
1.Sąd przekazuje zawiadomienie o wydanym prawomocnym orzeczeniu o przepadku zwierzęcia organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, biorącej udział w postępowaniu lub innej organizacji o takim samym statutowym celu działania. (…)
4. Organizacja społeczna, o której mowa w ust. 2, przekazuje zwierzę nieodpłatnie:
1) schronisku dla zwierząt, jeżeli jest to zwierzę domowe, lub
2) gospodarstwu rolnemu wskazanemu przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta), jeżeli jest to zwierzę gospodarskie, lub
3) ogrodowi zoologicznemu lub schronisku dla zwierząt, jeżeli jest to zwierzę laboratoryjne lub zwierzę wykorzystywane do celów rozrywkowych, widowiskowych, filmowych, sportowych lub utrzymywane w ogrodach zoologicznych.
5. Przekazanie zwierzęcia, o którym mowa w ust. 4, następuje za zgodą podmiotu, któremu zwierzę ma być przekazane.
6. W przypadku braku zgody, o której mowa w ust. 5, lub wystąpienia innych okoliczności uniemożliwiających przekazanie zwierzęcia podmiotom, o których mowa w ust. 4, zwierzę może zostać nieodpłatnie przekazane innej osobie prawnej lub jednostce organizacyjnej nieposiadającej osobowości prawnej albo osobie fizycznej, która zapewni mu właściwą opiekę. (…)
8. Koszty wykonania orzeczenia o przepadku zwierzęcia ponosi skazany.
Podsumowanie
Ochrona zwierząt przed zadawaniem im bólu i cierpienia została obwarowana relatywnie skutecznymi środkami prawnymi. Ustawodawca bardzo szeroko opisał znęcanie się nad zwierzętami, a powyższe przykłady można dodatkowo uzupełnić o szereg wymogów stawianych dla hodowli zwierząt i ich wykorzystywania w gospodarstwie. Konieczne jest jedynie wypracowanie sprawnych metod współdziałania pomiędzy jednostkami samorządu terytorialnego, policją, strażą miejską oraz organizacjami samorządowymi i innymi osobami, które czasem mogą być zmuszone do podjęcia interwencji mającej na celu jak najszybszą, ale też skuteczną i trwałą pomoc zwierzęciu. Znajomość powyższych procedur, a więc zwiększenie świadomości prawnej, stanowi jeden z niezbędnych kroków, który pozwoli każdemu z nas na zareagowanie w sytuacji kryzysowej i uratowanie życia lub zdrowia zwierzęcia. Przy sprawnym współdziałaniu nas wszystkich, znęcanie się nad zwierzętami może już za kilka, kilkanaście lat, być tylko ponurym wspomnieniem.
Pomoc prawna
Potrzebujesz porady prawnej lub innego rodzaju pomocy prawnej? Skorzystaj z formularza kontaktowego. W ciągu kilku godzin skontaktuje się z Tobą jeden z naszych prawników. Zapewniamy bezpieczeństwo Twoich danych osobowych i bezpłatne, wstępne informacje o możliwościach pomocy w Twojej sprawie.
Źródło obrazu: Torange.us. Autor: www.tOrange.us. Licencja: CC BY 4.0.
witam mam pytanie pani ktura dokarmia koty w naszym parku kopie psy kture podchodzo do miejsca w kturym znajduje sie jedzenie dla kotuw co w tej kwesti majo zrobic wtascicele
Mam pytanie co zrobić gdy podejrzewa sie sąsiada o pobicie mojego kota ale nie ma sie dowód? Ponieważ kot został wypuszczony wieczorem i ponad 2 godziny nie wracał a wraca o tej porze szybko. został znaleziony u sąsiada leżał i nie mogl sie ruszyć. Weterynarz powiedział że został on mocno kopany. Przepytalem sąsiadów i każdy powiedzial że jest bardzo prawdopodobne że to on to zrobił. Niestety kot odszedł wczoraj o godzinie 1 i nie wiem co mam zrobić żeby sąsiad poniósł konsekwencje
Gówniarze wyciągnęli z gniazda i na chodniku zatłukli grubym kijem pisklęta gołębi. W parku. Nie wiem kto, przyszłam dopiero po tym zdarzeniu. Jedno pikle już nie żyło, drugie zmasakrowane i przedziurawione (prawdopodobnie kijem) dogorywało w straszliwych męczarniach przez całą noc, dopiero rano weterynarz je uśpił. Poinformowałam o tym dwie pobliskie szkoły. Co więcej powinnam zrobić? I przede wszystkim czy moje działania będą miały jakikolwiek sens przy znieczulicy i obojętności organów ścigania wobec okrucieństwa w stosunku do zwierząt?
Mam pytanie . Czy osoba która miała wyrok za znęcanie się oraz głodzenie zwierząt. Może opiekować się dalej zwierzetami? Czy jest jakis artykuł na to ? Proszę o odpowiedź
Witam mam pytanie mam psa z adopcji od 1.5 roku I mam wrednego sąsiada który również ma psa zaszła między nami pewną sytuacja gdzie jego pies zaatakował I córkę A nasz pies teoretycznie stanął w jej obronie. Psy się delikatnie pogryzly I od tamtej sytuacji nie mamy życia z tym facetem. Najpierw Wyposcil swojego psa na spacerze na smyczy wysowanej gdzie ugryzl moja żonę w tym nogi sprawa w sądzie Ale zakończyła się tym że żona nie była jako osoba pokrzywdzona lecz świadek. Teraz wpadł na inny sposób w momencie gdy wychodzimy z domu on stoi koło drzwi I drażni naszego psa stukaniem biciem w drzwi kaszlem. Nasz pies jak to czuje zaczyna nam drapak drzwi od dołu. Czy jest jakiś paragraf w obronie tego zwierzęcia A ukarania tego faceta I zwłaszcza żeby policja nie odmówiła wszczęcia takiego zawiadomienia Ps mamy nagrania jego jak się zachowuje ten facet pod drzwiami
Rok temu przygarnęłam z ulicy suczkę,która miała świerzb,raka,była zagłodzona i zaniedbana.Pies szedł za mną z błagalnym wzrokiem. W miejscu,w którym go znalazłam,pytałam mieszkających tam ludzi czy ma jakiegoś właściciela. Ludzie mówili,że miał,ale właściciel wyrzucił psa na ulicę i się nim w ogóle nie interesuje.Mówili: niech pani bierze tego psa,bo tu zginie. Wzięłam,chociaż mam w domu drugą suczkę,która nie toleruje innych zwierząt. Odkarmiłam psinę,zaprowadziłam do weterynarza,opłaciłam leki i operację i zamieściłam na OLX ogłoszenie,że szukam dla niego nowego domu. Przyjechało jakieś małżeństwo i wzięli pieska. Od tego czasu minął rok. Dostałam wezwanie na policję następującej treści: „wzywa się panią do osobistego stawiennictwa na komendzie policji jako świadka art.35 ustawy o ochronie zwierząt”.Nie wiem jak mam to rozumieć. Przypuszczam,że ludzie,którzy wzięli ode mnie psa,zgłosili sprawę na policję. Wiem,że pies wymagał dalszych operacji.Może liczą na to,że poprzedni właściciel psa zostanie ukarany a im zostaną zwrócone koszty tych kolejnych operacji? Ktoś mi powiedział,że jeszcze mogę mieć kłopoty za to,że wzięłam tego psa,wiedząc,że miał jakiegoś tam właściciela. Proszę o poradę co w tej sytuacji robić. Czy faktycznie mogę mieć kłopoty za to,że spontanicznie pomogłam psu i uratowałam go od pewnej śmierci?
Moje nazwisko Katarzyna Bator. W miejscowości Oleszyce podkarpackie odkryłam na światło dzienne niezarejestrowane przytulisko miejskie. Psy były nieszczepione, bez pomocy weterynarza, suczki niekastrowane. Nie istnieje żaden rejestr psów, udostępnianie publiczne czy umowy adopcyjne. Dzięki staraniom mieszkańców pojawia się karma, a ja wymogłam na władzach szczepienia i pierwszą pomoc weterynaryjną. Uśpiono też ślepy jaki urodził się w przytulisku. Dzięki mnie cztery psy znalazły domy. Ludzie chodzili i karmili psy, czesali, za swoje pieniądze zakupili środki na pchły. Teraz zakazano na wejścia na teren przytuliska( zlokalizowane standardowo na oczyszczalni ścieków) do podpisania wolontariatu. Moje pytanie; czy osoba prywatna może podpisać wolontariat czy musi być to stowarzyszenie? Pozdrawiam
Za znęcanie sie za zwierzętami powinna być kara bezwzglednego wiezienia Minimum 7 lat i bardzo wysoka grzywna ,tym bydlakom ktorzy sie takiego czynu dopuszczają powinny być zastosowowany najsurowszy wymiar kary bez możliwości odwołania. Za dużo jest takich zwyrodnialców i bydlaków co bez serca katują zwierzęta. Jeśli się kary nie zmienią będzie ich coraz wiecej. Dobra jest pomoc ludzi i zgłaszanie takich spraw i namierzanie takich ludzi i pomoc dla tych zwierząt pomoc znalezienia dobrego domu i ludzi żeby nigdy więcej nie zaznała ich krzywda…
Jakie przepisy prawne czy to w Ustawie czy w Konstytucji powinnam wymienić pisząc do gminy, która ma podpisaną umowę ze schroniskiem niby prywatnym za nasze pieniądze… na odławianie i opiekę nad bezdomnymi zwierzętami. Dot. zmuszenia gmin do kontrolowania schronu w wypełnianiu zawartych miedzy nimi umów. Niestety na podpisaniu się praktycznie kończy, gminy przekazują środki finansowe i jak wiemy mają problem z głowy niestety dla zwierząt najczęściej zaczyna się gehenna. Niby prywatne klatowiska typu Radysy, Kotliska itp. dopuszczają się znęcania nad zwierzętami niestety ciężko to udowodnić bo odbywa się to za zamkniętą bramą gdzie jest zabroniony wolontariat. Jak zachęcić, przymusić gminy do budowy gminnych lub międzygminnych schronisk. Jakich użyć w piśmie Ustaw aby wymusić na samorządach….gminach nadzór nad oddanymi w te miejsca zwierzętami. Pozdrawiam i dziękuję za pomoc. Barbara
Jeśli uważam Pani, że takie zdarzenia mają miejsce, proponuję złożyć pisemne zawiadomienie na policji i zainteresować tym media. Nie jestem w stanie doradzić w jaki sposób mogłaby Pani zdobyć dowody na okoliczność znęcania się nad zwierzętami, bo nie znam specyfiki opisywanej przez Panią sytuacji.
Dzień dobry. Mam pytanie. W dniu 17.02.2018 roku został postrzelony mój kot z wiatrówki. Niestety mimo podjętej natychmiastowej operacji nie udało się go uratować. Niestety nie znam sprawcy,ale kotek musiał zostać postrzelony w promieniu około 100 metrów, bo był w bardzo ciężkim stanie a mimo to udało mu się przyjść do swojego domu i prosić o pomoc. Najprawdopodobniej,a w zasadzie jestem tego pewna, choć jak zaznaczam nie złapałam tego osobnika za rękę- jest to hodowca gołębi. Podejrzewam kilka osób. Co mogę zrobić w takiej sprawie? Bardzo proszę Państwa o pilną pomoc.dziękuję.
Ludzie to bestie i kanalie bez serca!!! Karać i jeszcze raz karać padalców za znęcanie się nad zwierzętami!!!
Zgłaszać na Policję, do najbliższego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, szukać wsparcia. NIE BĄDŹMY OBOJĘTNI NA LOS ZWIERZĄT!!!
Witam. Proszę o pomoc. Wczoraj siostra złamała nogę mojemu psu. Kopnela ja bardzo mocno kozakiem dlatego ze szczeniak chciał powachac jej dziecko. pies dziś będzie mieć operację. Zgłosiłam już sprawę na policję bo szczeniak będzie już kaleka do końca życia. Skieruje też sprawe do sądu o zwrot kosztów operacji i rehabilitacji psa. Szczeniak bardzo cierpi. Czy siostra może zapłacić grzywnę lub odszkodowanie? Do tego ona jest policjantka i chciałabym aby została zawieszona w wykonywaniu swoich cZynności! Dodam że kopanie zwierząt jest typowe w jej rodzinie bo jej mąż też to praktykuje z wszelkimi psami. Jakie mam prawa ? Co mogę teraz zrobić? Proszę o pomoc. Nie zamierzam jej tego odpuścić
jestem w wielkim szoku po tym co ostatnio zobaczyłam . otóż pracuje tymczasowo rozdajac ulotki . byliśmy w okolicach Kielc w eustachowie kiedy nagle usłyszałam kilka domów dalej przerazliwy pisk psa . pomyslam ze może gdzieś wszedł i nie może wyjść . nagle usłyszałam kłótnie mojej koleżanki . kiedy do niej podeszłam okazało się ze widziała jak TROJE dorosłych , wcale nie młodych ludzi biło małego kundla! I to nie po tylu klepać ze nie wolno psu cos tam . tylko grubymi patykami ! szok . koleżanka zadzwoniła na policję . okazało się ze w Kielcach nie mają obowiązku przyjechać bo po co dupska ruszać o jakiegoś kundla. zadzwoniłam na 112 . pani powiedziała mi tam ze policjant powinien przyjąć wezwanie . widzialysmy jak właściciel bierze na ręce psa i wkłada do hojca . nagle dzwoni Pan policjant z numeru prywatnego i mówi ze przyjadą . musialysmy jechać dalej do pracy . Ale jestem w szoku ludzie znęcania się nad zwierzęciem A policja ma to w gdzieś . ja nie raz widzę ze właściciele zwierząt są nie odpowiedzlni . nie raz jak chodzę psy mi wylatuja . A właściciele się śmieją z tego ze mnie psy atakują . koszmar jest w naszej Polsce z ludźmi bez rozumu .
W omawianym przypadku złożyłabym na policji zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Powiadomiłabym także urząd miasta i gminy oraz towarzystwo opieki nad zwierzętami. Wcześniej zrobiłabym zdjęcia na tę okoliczność.
moi drodzy ja zastanawiam się nad taką sytuacją otóż blisko mojego domu pewna kobieta trzyma psa w kojcu jest to niby garaz do ktorego pies podczas deszczu moze wejść ale jakie tam warunki są nie wiem jest wyryta dziura takie niby drzwiczki lecz jak jest mróz minusowa temp.to raczej na wiele się to nie zda.Pies żyje w kojcu kojec z starej siatki,w okół oraz tu jestem zszokowana u gory siatka w jednym miejcu siatka jest troszke wieksza więc czaem dokarmiam zwierze w koło pełno odchodów wiosną troszke trawy nie koszonej rośnie a w rogu tego kojca stoi coś podobnego do starej miski metalowej ciężkiej i tam ma picie czyli deszczówke picia nie mam jak mu podac piesek jest sympatyczny ale on świata poza tym kojcem nie widzi,a wczoraj gdy przyniosłam mu jedzenie wyszedł takim chwiejnym krokiem i nic nie zjadł w dodatku chrząka jak by był chory co w takim przypadku powinna zrobić bo to mi podjezdza pod znecanie lub skrajne zaniedbanie
Witam
Mam pytanie otóż jakieś 2 lata temu adopowalem wraz z dziewczyną kota. Niestety dwa dni temu kot nam zaginął. Istnieje bardzo dużo prawdopodobieństwo iż został on wywieziony przez rodzinę która mieszka z nami w jednym domu. Czy są jakieś możliwości karne by ich za to ukarać
Złożyłbym zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa kradzieży. Przydałyby się jednak jakieś dowody.
Dzień Dobry 😉 Ja chcialam zapytać czy warto zglosic gdzieś sprawe. Sytuacja wyglada tak, mamy psa, ma 3,5 roku, mały, wesoły, chudy, 9 kg wagi. Jest pisany na mamę, mieszkamy razem. Ostatnio był bardzo chory, nic mu nie przechodziło wiec poszłam z nim do weterynarza. Okazało się, ze ma coś z wątroba, ciężko go będzie wyleczyć. Powodem choroby jest prawdopodobnie to, że mama daje mu niezliczone ilości kości do jedzenia, których w ogóle nie powinien jeść, a robi to 3 razy dziennie… Tu z naszego obiadu, tu znajoma da, tu sąsiadka nosi. Pies od małego na kościach wychowany. Do mamy nie dociera, że pies nie może jeść kości, jest za mały, za dużo ich je i mu szkodzą. Już nie wiem co robić, bo jestem bezradna, a szkoda psa, który tylko coraz gorzej się czuje, a jest tak młody, on nie zrozumie jak mu powiem: nie jedz kości, bo Ci szkodzą i to po nich się źle czujesz. Proszę o pomoc.
Myślę, że składanie zawiadomienia na mamę byłoby dosyć drastycznym środkiem. Proponuję znaleźć w Pani pobliżu jakąś fundację lub stowarzyszenie zajmujące się zwierzętami. Może uda się Pani namówić kogoś, żeby wytłumaczył to mamie. Może być to również weterynarz. Jeśli chciałaby Pani korzystać, ze środków typowo prawnych to są one opisane w tekście.
Z głupcem się nie rozmawia. Wytłumaczyć można coś dziecku.